„Finding Cinderella” - darmowy ebook od Colleen Hoover
„Finding Cinderella”, czy też „Szukając Kopciuszka”, jeśli wolicie polski tytuł, to tzw. 2.5 część „Hopeless”. Książki te pewnie obiły Wam się o uszy, jednak na wypadek dodam, że powyższa książka to miłosna nowelka dotycząca przyjaciół bohaterów „Hopeless” i choć rzeczywiście może pomóc nam trochę lepiej ugryźć życie postaci, tak do historii Sky i Holdera nic nie wnosi - możemy czytać je osobno. Moim zdaniem zresztą „Hopeless” nie ma żadnej kontynuacji, bo druga część jest niczym innym jak perspektywą Holdera, a wspomniana nowelka, cóż... nowelką. Jeśli jednak tak jak ja nie widzieliście zbyt wiele recenzji i zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po taką tycią lekturkę, być może moja opinia Wam nieco pomoże.
Cała historia jest, powiedziałabym, nieco śmieszna. Daniel, jak co tydzień, spędza jedną z lekcji, na którą przed pomyłkę nie został zapisany, drzemiąc w pomieszczeniu gospodarczym. Tutaj zaczyna się robić bardzo Greenowo, gdyż wprost na niego wpada zapłakana dziewczyna. Okazuje się, że choć oboje nie mogą się zobaczyć w ciemnościach komórki, tworzy się między nimi niemal telepatyczna więź. Pada trochę filozoficznych zwrotów, oboje nienawidzą ludzi wokoło i oboje orientują się, że rozpaczliwie potrzebują miłości, więc takową miłość do siebie udają, po czym dochodzi między nimi do zbliżenia. Dziewczyna się wyprowadza, więc kochankowie wiedzą, że nie spotkają się nigdy więcej, dlatego do ostatniej chwili nie poznają swojej wzajemnej tożsamości. Oczywiście chłopak mimo wszystko szaleje za dziewczyną, próbuje rozpoznać ją na korytarzu po głosie i co tydzień ma nadzieję, że nieznajoma powróci. Jeśli ktoś czytał Johna Greena to podejrzewam, że zrozumie porównanie.
Epilog minął, a wraz z nim rozpaczliwa miłość i Daniel znajduje sobie dziewczynę, choć tylko dla fizycznych potrzeb. Do momentu, gdy poznaje przyjaciółkę Sky, Six, która od razu wydaje mu się inna od reszty, szczególnie po sposobie, w jaki oblizuje łyżkę po lodach. Jego kumpel, Holder, widząc zaabsorbowanie przyjaciela śliczną blondynką, kategorycznie zabrania mu się z nią spotykać, znając go i wiedząc, że to zniszczy ich relacje. Oczywiście, gdyby Daniel już nie postanowił, że musi zrobić wszystko, żeby zdobyć jej względy, zakaz Holdera potraktowałby jako wyzwanie. Tak więc dwójka spotyka się na kolacji i od tej pory wszystko wygląda inaczej.
To mniej więcej tyle, ile można powiedzieć o treści, bo cała nowelka to tylko romans pomiędzy Danielem a Six, słodki i w wielu momentach zabawny. Jest to książka przewidywalna i często komiczna - szczególnie że młody chłopak po spotkaniu wyjątkowej dziewczyny nagle zaczyna wygłaszać niezwykle długie i głębokie monologi miłosne - ale tak naprawdę nie ma wielu takich książek, które skupiałyby się na idealnych związkach, pokazywały ogromną miłość i po prostu podnosiły na duchu. Przeważnie autorzy starają się pokazać problemy w związkach, dlatego czytamy o kłótniach i rozstaniach. Być może czas sięgnąć po coś innego?
Jeżeli zdecydujecie się przeczytać „Szukając kopciuszka”, i jako że Moondrive niedawno wydał go po polsku, możecie go kupić za jakieś 20 zł - szczerze i uczciwie uważam, że to strata pieniędzy, ponieważ dostęp do tej książki jest bezpłatny. Możecie ją pobrać za darmo z Amazon w oryginale, do czego swoją drogą zachęcam, zwłaszcza że sporo z nas postanowiło sobie czytać więcej po angielsku. A jeśli nie to i tak znajdziecie ją bez problemu w internecie :) Miłego czytania!
Hopeless i Losing Hope bardzo mi się podobały, jednak takie nowelki tak po prostu sobie będące jakoś do mnie nie przemawiają. Mam jednak jakiś sentyment do autorki i chyba po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńWłaśnie pobrałam po angielsku, bo kiedyś widziałam na twoim stories :D Ogólnie to może podzieliłabyś się książkami z amazonu dostępnymi za darmo? To ciekawy temat :D
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo dobry temat i myślę że zrobię to w takiej formie, że jak już coś przeczytam za darmo lub jakieś tam grosze, to się tym podzielę, bo choć mam trochę książek pobranych, to jeszcze się za nie nie zabrałam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Hoover ale jakoś do tej nowelki mnie nie ciągnie...
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać :) Lubię taki historie :)
OdpowiedzUsuńgoszaczyta.blogspot.com